Czwarta nad ranem

Czwarta nad ranem

Czwarta nad ranem,
Może sen przyjdzie,
Może mnie odwiedzi(sz), (…)

Czemu się budzę o czwartej nad ranem? (…)

SDM – Czarny blues o czwartej nad ranem

Piosenkę bardzo lubię, chociaż u mnie wyglądało to wczoraj trochę inaczej.

Czemu się budzę o czwartej nad ranem? Czemu zakładam stargane spodnie i wychodzę z domu bez śniadania? Czemu wchodzę w mokrą od rosy łąkę, przemaczając sobie spodnie i buty? I w końcu, czemu ludzie tak na mnie dziwnie patrzą?
Dla jakiegoś głupiego zdjęcia… dla przyjemnego, nasyconego jeszcze nocą powietrza… dla pierwszego promienia słońca… dla chwili spędzonej w hałasie… świerszczy.
Tam, wtedy, przez te dwie godziny można odpocząć. Tam, godzina szósta rano, oznacza godzinę powrotu… Trzeba wracać do domu. A w domu… mniam, śniadanie smakuje wtedy pysznie!

żeby podziwiać poranną, zaspaną łąkę

żeby zdążyć na kąpiel muszki w porannej rosie

żeby zobaczyć jak chrząszcz suszy się w słońcu

 

żeby podejrzeć życia krąg

żeby zobaczyć, z jakich luster korzystają świerszcze

Inne wpisy:

, , , ,


3 komentarzy dla “Czwarta nad ranem

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *