Już słyszę pisk dziewczyn i matek z dziećmi, wszechogarniającą panikę i strach w oczach, który pojawia się na widok takiego przerażającego owada.
Owad może i jest przerażający, ale na szczęście nie dla nas, a dla larwy, w której to ciele ta samica gąsienicznika (rodzina Ichneumonidae) złoży jajo. Temu właśnie służy długi szpikulec na końcu odwłoka – to pokładełko umożliwiające z chirurgiczną precyzją wbicie się w ciało larwy i złożenie tam jaja. Niektóre gąsieniczniki wyposażone są w jeszcze dłuższe pokładełko, umożliwiające im przebicie się przez korę w drewnie i dorwanie pod nią larwy!
Świat makro
Agata Bednarska – fotografia przyrodnicza