Nie chcę patrzeć na ich szczęście, ale nie mogę oderwać oderwać od nich oczu. To jedyne, co mi pozostało. Poza smutkiem i bólem w sercu. Ale wciąż jeszcze mam nadzieję, że los się odmieni, że kiedyś mnie dostrzeże, że kiedyś będziemy mieć wspólne… larwy 😉